Czerwiec 2018 roku jest to okres w którym zamknięta została słynna plaża Maya Bay leżąca na wyspie phi phi leh.
Władze Tajlandii mając na uwadze poważne zniszczenie rafy koralowej oraz zaburzenie podwodnego ekosystemy stwierdziły, że najlepszym rozwiązaniem będzie czasowe zamknięcie plaży w celu zregenerowania rafy koralowej oraz życia wodnego. Przyczyną tego stanu rzeczy są niewątpliwie tłumy turystów, często cumujące statki oraz hotele przy plaży, które sprawiły, że nagromadzonych zostało bardzo dużo odpadów oraz śmieci, to wszystko spowodowało wielkie zniszczenia, które szacuje się na 80% całego ekosystemu.
Ponad 7 miesięcy zakazu wstępu dla turystów i już widać znaczne oraz widoczne zmiany na plaży Maya Bay. Woda okalająca całą wyspę phi phi leh stała się dużo bardziej przejrzysta i można dostrzec coraz częściej pojawiające się w niej rekiny rafowe, które zaczynają już swobodnie pływać po prawie lazurowej wodzie. Zycie morskie oraz ekosystem powoli zaczyna wracać do normy i zrujnowany przez działalność ludzką, dostając jedynie trochę wolnego, potrafił zregenerować się praktycznie do stanu początkowego.
Nadal nie wiemy kiedy Tajlandia odblokuje wstęp na plażę Maya Bay dla turystów. Czy z powrotem zaryzykują równowagę całego ekosystemu? Czy cała plaża po prostu zostanie zamknięta już na zawsze w celu oszczędzenia już mocno nadwyrężonej przyrody. Na informacje o stanie faktycznym zakazu będzie jednak trzeba jeszcze trochę poczekać i nie wiemy kiedy możemy oczekiwać jakiejkolwiek informacji.